Podkładki i żele pod siodło – kiedy ich używać?
W jednym z poprzednich artykułów pisaliśmy już na temat czapraków i padów, teraz czas przyjrzeć się bliżej kolejnym akcesoriom używanym pod siodłem, a mianowicie żelom i podkładkom. Jednym z naszych obowiązków jako jeźdźca, jest dbanie o maksymalny komfort naszego wierzchowca podczas jazdy, w tym również (a może nawet w szczególności), o jego plecy.
Z tego powodu, w ostatnich latach na rynku pojawiło się wiele podkładek pod siodło, których celem jest właśnie dodatkowe zwiększenie tego komfortu. Nie zawsze jednak więcej znaczy lepiej i jeśli chcemy, aby tego typu podkładki naprawdę spełniały swoją funkcję, a efekt nie był wręcz odwrotny od zamierzonego, musimy wiedzieć, kiedy ich używać, jaki rodzaj będzie najlepszy dla naszego konia i przede wszystkim – czy w ogóle ich potrzebujemy? W tym artykule opiszemy najczęściej spotykane żele i podkładki oraz ich zastosowanie i pomożemy Ci wybrać najlepszą opcję dla Ciebie i Twojego konia.
Żele i podkładki – po co ich używamy?
Różnego rodzaju żele i podkładki stały się bardzo popularne w ostatnich latach i ciężko jest oprzeć się wrażeniu, że wiele osób używa ich bardziej jako dekoracyjnego dopełnienia wyglądu niż z powodu prawdziwej potrzeby. Najważniejszą rzeczą, jaką musimy wiedzieć, jest to, że źle dobrana podkładka pod siodło może naszemu koniowi wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Główne powody, dla których powinniśmy decydować się na dodatkową warstwę pod siodłem to:
- Jeszcze bardziej równomierne rozłożenie nacisku na grzbiecie konia.
- Amortyzacja i dodatkowa ochrona grzbietu konia (szczególnie dla koni szkółkowych, na których jeżdżą jeźdźcy o nie do końca jeszcze stabilnym dosiadzie).
- Dodatkowe wypełnienie u koni, które straciły masę mięśniową, w wyniku czego siodło przestało pasować.
- Zapobieganie przesuwania się siodła do przodu lub do tyłu, szczególnie u koni o nietypowej budowie (np. bardzo mocno wykłębionych czy łękowatych).
Czy mój koń potrzebuje podkładki lub żelu pod siodłem?
Pamiętaj, że celem podkładki jest lekka korekta, czy też dodanie dodatkowej amortyzacji, nigdy jednak nie zastąpi ona dobrze dobranego siodła. Większość koni o normalnym kłębie, dobrze rozwiniętej muskulaturze grzbietu, oraz pracujących w dobrze dobranym siodle wcale nie będzie potrzebować dodatkowej podkładki pod siodłem. Dodanie większej ilości wypełnienia do siodła, które jest np. zbyt wąskie czy powoduje ucisk w jakimś miejscu, możemy porównać do nakładania dodatkowej skarpetki do buta, który jest na nas za mały.
Wiele osób myśli, że im więcej warstw i wypełnienia między siodłem a grzbietem konia, tym wygodniej dla niego. Niestety nic bardziej mylnego. Jeśli nasze siodło jest dobrze dopasowane, zbyt dużo wypełnienia może to zaburzyć. Szczególnie niekorzystnym dla komfortu konia efektem jest zwężenie kanału siodła, przez co zaczyna ono naciskać bezpośrednio na koński kręgosłup.
Zbyt gruba podkładka, prawie zawsze też powoduje uniesienie się tyłu siodła, co znacznie zwiększa presję wywieraną na przód, tzn. kłąb i łopatki. Z punktu widzenia jeźdźca, zbyt dużo warstw pod siodłem może sprawić, że poczuje się on niestabilnie (siodło będzie kiwać się na boki), co niektórzy próbują rekompensować mocniejszym podciąganiem popręgu, powodując duży dyskomfort u konia, zarówno fizyczny, jak i psychiczny.
Rodzaje podkładek i ich zastosowanie.
Jeśli z któregoś z wymienionych wcześniej powodów Twój koń potrzebuje jednak podkładki pod siodło, to bardzo ważne jest, aby dobrać ja prawidłowo. W tej części omówimy najpopularniejsze typy podkładek i ich zastosowanie.
Podkładka pod siodło z naturalnego futra owczego.
Naturalne futro owcze jest bardzo popularne w świecie jeździeckim i często możemy spotkać wykonane z niego elementy w ochraniaczach, kantarach, napierśnikach czy właśnie w podkładkach – tzn. wszędzie gdzie sprzęt ma bezpośredni kontakt z końską skórą. Owcza wełna bardzo dobrze oddycha i odprowadza pot, poza tym ma właściwości hipoalergiczne, nie powoduje podrażnień nawet u koni z delikatną skórą.
Podkładki tego typu zazwyczaj od góry wykończone są bawełną. Niebezpieczeństwem przy użyciu takiej podkładki jest jej duża objętość (szczególnie na początku, z czasem futro trochę się ubija). Musimy upewnić się, że już po założeniu podkładki, koński kręgosłup ma dalej wystarczająco dużo miejsca i nie jest uciskany.
Podkładka z futra sprawdzi się bardzo dobrze u koni, które straciły masę mięśniową i gdy chcemy dodać właśnie dodatkową, wypełniającą warstwę między grzbietem a siodłem. Owcze futro również bardzo dobrze absorbuje wstrząsy, co zwiększa komfort zarówno konia, jak i jeźdźca. Nie zaleca się prania futrzanej podkładki, można ją co najwyżej wyczesywać twardą szczotką, aby pozbyć się zabrudzeń i podnieść włosie.
Podkładka pod siodło z futerka syntetycznego.
Podkładki te czasami do złudzenia przypominają swoje odpowiedniki wykonane z naturalnego futra. Należy jednak pamiętać, że nie mają tych samych właściwości, jeśli chodzi o wentylację i odprowadzanie potu. Syntetyczny materiał nagrzewa się też o wiele bardziej podczas ruchu w wyniku tarcia, a ciepło to jest słabo odprowadzane. Podkładki z futra syntetycznego są jednak dużo tańsze niż te wykonane z naturalnych materiałów i łatwiejsze w czyszczeniu. Mogą się one sprawdzić podczas niezbyt długich czy intensywnych jazd, czy też w sporadycznym częstym użyciu.
Żel pod siodło.
Podkładki żelowe są dużo cieńsze niż te futrzane i tym samym w dużo mniejszym stopniu wpływają na zmianę dopasowania siodła, czy szerokość kanału, pod którym przebiega koński kręgosłup. Celem żelowej podkładki jest ochrona grzbietu konia poprzez amortyzację wstrząsów i jeszcze bardziej równomierne rozmieszczenie ciężaru, tak aby eliminować miejscowe punkty nacisku.
Część żeli ma również właściwości antypoślizgowe, dzięki czemu stabilizują siodło na grzbiecie. W ofercie znajdziemy jednolite podkładki żelowe, takie jak ta lub jeszcze cieńsze, perforowane żele. Dzięki otworom skóra konia lepiej oddycha, a ciepło jest odprowadzane na zewnątrz, co zmniejsza ryzyko przegrzania. Dużą zaletą żeli pod siodło jest łatwość, z jaką można je utrzymać w czystości – większość modeli można myć pod bieżącą wodą. Chociaż podkładki żelowe mogą się wydawać drogie, to jednak często jest to inwestycja na lata. Materiały użyte do ich produkcji są bardzo wytrzymałe i odporne na odkształcanie się.
Podkładka pod siodło memory foam.
Tego typu podkładki wykonane są z materiału syntetycznego, jakim jest tzw. memory foam (pianka z pamięcią kształtu). Tworzywo to dopasowuje się do kształtu grzbietu konia pod wpływem temperatury i nacisku. Dobrej jakości pianki, po krótkim czasie od zaprzestania użycia wracają do swojego pierwotnego kształtu. Podkładki memory foam są grubsze i bardziej sztywne od żelowych, ale równie dobrze amortyzują wstrząsy. Nowoczesne materiały użyte do ich produkcji zapewniają też odpowiednią wentylację.
Podkładki korygujące przód lub tył siodła.
Tego typu podkładki zazwyczaj wykonane są z żelu, trochę rzadziej z pianki. Ich zadaniem jest korekcja położenia siodła, tzn. w zależności od potrzeb, uniesienie przodu lub tyłu. Znajdziemy zarówno dłuższe podkładki, pod całe siodło, z bardziej uwydatnioną częścią, która ma podnosić siodło, jak i krótkie (szczególnie w przypadku podkładek podnoszących przód), które zakłada się tylko w miejscu, gdzie dopasowanie siodła wymaga korekty.
Takie rozwiązanie nie zastąpi dobrze dopasowanego siodła, sprawdzi się natomiast u młodych koni, które dalej rosną i jeszcze się rozwijają czy też w przypadku kiedy używamy jednego siodła do jazdy na kilku koniach i zależy nam na lepszym dopasowaniu do potrzeb któregoś z wierzchowców, bez konieczności zmiany parametrów samego siodła.
Jak długa jest żywotność podkładki lub żelu pod siodło?
Ciężko jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o “długość życia” podkładki czy żelu pod siodło. Oczywiście im lepszej jakości produkt kupimy, tym dłużej będzie nam on służył, jednak przydatność nawet najbardziej specjalistycznych podkładek kiedyś się kończy. Zależy to od trwałości materiałów, z jakiej została wykonana i od tego, jak intensywnie jej używamy.
Łatwo jest zauważyć widoczne zniszczenie takie jak rozdarcie, jednak nie tylko na tej podstawie powinniśmy się zdecydować na wymianę podkładki. Jeśli wyczuwamy jakiekolwiek nieregularności w wypełnieniu podkładki, grudki, zbity materiał czy niejednolitość wypełnienie, to też zazwyczaj będzie świadczyć o tym, że podkładka straciła swoje właściwości amortyzacyjne i że nie nadaje się do dalszego użytku. Warto też obserwować naszego konia zaraz po rozsiodłaniu.
Nieregularne pocenie się (np. plamy potu z jednej strony i ich brak z drugiej w tym samym miejscu), czy wyraźnie gorętsze miejsca świadczą o tym, że mogą istnieć punkty zbyt mocnego nacisku i że ciężar nie rozkłada się równomiernie. W ostatnim czasie technologia w dziedzinie podkładek pod siodło, a w szczególności jakości i właściwości idzie szybko do przodu, warto więc co jakiś czas sprawdzić ofertę producentów sprzętu, aby być pewnym, że korzystamy z najlepszego rozwiązania dla naszego konia.